Zanim firmy będą mogły zgłosić się o wsparcie, będzie musiała na nie jeszcze wyrazić zgodę Komisja Europejska. Pocieszeniem dla przedsiębiorców może być fakt, iż część przepisów ma obowiązywać od 1 listopada, czyli z mocą wsteczną. O udzieleniu wsparcia decydować będzie przede wszystkim kod PKD, pod którym przedsiębiorca prowadzi działalność. Po spełnieniu określonych warunków przedsiębiorcy będą można liczyć na: zwolnienie z ZUS, postojowe i dotację. Na pomoc mogą liczyć również przedsiębiorstwa, które wiosną nie spełniały warunków, a teraz odczuły pogorszenie sytuacji gospodarczej.
Projekt tarczy przewiduje udzielenie pomocy dla branż: gastronomicznej, rozrywkowej, siłownie, aquaparki oraz innych branż dbających o zdrowie fizyczne, targowiska i bazary. O tym, które dokładnie firmy i jaką pomoc uzyskają, decydować będzie to, pod jakim kodem – według Polskiej Klasyfikacji Działalności, czyli PKD – prowadzą działalność gospodarczą. Dokładne oznaczenia kodów zostaną wymienione w rozporządzeniu – obecnie trwają prace w parlamencie o rozszerzenie działalności, które obejmie tarcza. Rząd deklaruje przeznaczenie na ten cel ponad 1,8 mld zł i liczy, że tarcza pomoże ok. 200 tys. firm oraz 372 tys. pracownikom.
Jak zapewnił premier Mateusz Morawiecki, wszystkie przedsiębiorstwa dotknięte obostrzeniami zostaną objęte programem wsparcia, a jeśli będzie to konieczne, w odpowiednim czasie podjęte zostaną decyzje o przedłużeniu wsparcia dla przedsiębiorców na grudzień i kolejne miesiące.
Rząd pomyślał też o przedsiębiorstwach, które wiosną nie spełniły warunków, a dopiero teraz po raz pierwszy odczuły pogorszenie sytuacji gospodarczej. Będą one mogły skorzystać z dofinansowania wynagrodzeń, mikropożyczek i postojowego. Mają na to czas do 30 czerwca 2021.
Źródło: businessinsider.com.pl
0 Komentarze