Pełniący obowiązki pierwszego prezesa SN Dariusz Zawistowski przyjął w Sądzie Najwyższym powołanych przez Andrzeja Dudę kilkunastu nowych sędziów. Następnym ruchem mają być wybory nowego I prezesa SN i jak powiedział prezes Zawistowski, może to nastąpić już dzisiaj.
Nowy nabór do SN oznacza, iż spełniony jest już formalny wymóg przystąpienia, jak mówi ustawa o SN, do wyboru pierwszego prezesa tego sądu, w miejsce przesuniętej w stan spoczynku prof. Małgorzaty Gersdorf. Otworzy to drogę do wyborów czterech prezesów poszczególnych izb Sądu Najwyższego, w tym dwóch nowych: Kontroli Nadzwyczajnej oraz Dyscyplinarnej.
Do wyboru pięciu kandydatów na stanowisko pierwszego prezesa SN wymagana jest obecność na Zgromadzeniu Ogólnym przynajmniej 80 sędziów. Do tej pory było ich 59, ale wraz z powołanymi wczoraj sędziami jest ich 86. Decyzja, kogo wskazać z piątki kandydatów na sześcioletnią kadencję, będzie należała do prezydenta. Po wyborze pierwszego prezesa SN do wyborów kandydatów na swoich prezesów przystąpią poszczególne izby. Zasady są podobne z tym że zgłoszone zostaną prezydentowi przedstawione po trzech kandydatów, z których wybierze prezesa na trzyletnią kadencję.
Wczorajsze nominacje z pewnością zmienią atmosferę w SN, przez pojawienie się tam nowych sędziów, z innym doświadczeniem i zapewne innym patrzeniem na zmiany, a od dziś starzy sędziowie SN muszą swoje argumenty ważyć z argumentami nowych.
0 Komentarze