Ticker

6/recent/ticker-posts

Header Ads Widget

ADWOKAT KATOWICE

KANCELARIA ADWOKACKA KRZYSZTOF BOHOSIEWICZ

Stanowisko sądów, a odpowiedzialność za udział w karuzeli podatkowej


Na wstępie przypomnijmy, że karuzela podatkowa to sieć kilku lub kilkunastu podmiotów tworzących pozory legalnych transakcji handlowych, a ich prawdziwym celem jest wyłudzenie zwrotu podatku VAT, który nie został zapłacony na wcześniejszym etapie obrotu.

Zdaniem sądów nie można stosować sankcji automatycznie i zbiorczo wobec wszystkich podmiotów łańcucha transakcji z tego tylko powodu, że na którymś etapie doszło do nadużycia w podatku VAT. Jedynym warunkiem jest to, jeśli dany przedsiębiorca nie wiedział lub nie mógł wiedzieć o nieprawidłowości po stronie innego podmiotu.

Wojna z wyłudzeniami VAT w ostatnim okresie przybrała na sile, a przedsiębiorcy próbują odgadnąć jakie warunki muszą zostać spełnione, by uniknąć konsekwencji z powodu nadużyć popełnionych przez kontrahentów. Jak się okazuje, prostych recept na „sukces” nie ma. Orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 19 września 2017 r. sygn. I FSK 133/16 wskazuje, że nie można na siłę doszukiwać się zamiaru oszustwa po stronie podatnika. Podkreślenia wymaga fakt, że sądy dwóch instancji (WSA w Łodzi oraz NSA) zajęły stanowisko na korzyść przedsiębiorcy i jednocześnie zaprzeczyły restrykcyjnej linii organu podatkowego.

Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie

Podstawowa zasada w kwestii nadużyć w podatku VAT stanowi, że nie można obciążać przedsiębiorcy negatywnymi konsekwencjami finansowymi, jeśli nie wiedział oraz przy dochowaniu należytej staranności nie mógł wiedzieć o nadużyciu podatkowym popełnionym przez swojego kontrahenta, ale organy podatkowe nie zawsze są wyrozumiałe.

Niedawno jedna ze spraw dotyczyła niekorzystnej dla przedsiębiorcy decyzji organu podatkowego, który pozbawił podatnika prawa do odliczenia VAT. Powodem było nadużycie podatkowe na wcześniejszym etapie obrotu. Organ argumentował to tym, że podatnik nie dochował należytej staranności przy weryfikowaniu kontrahenta, pomimo podejrzanych okoliczności związanych z wymianą handlową. Jednakże Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, a następnie Naczelny Sąd Administracyjny, uznały, że nie należy popadać w przesadę poprzez doszukiwanie się symptomów oszustwa w każdym aspekcie obrotu gospodarczego.

Sprawa dotyczyła kwestii niezwykle wrażliwej w ostatnich latach, a mianowicie obrotu paliwem. Przedsiębiorca nabywał paliwo po cenie niższej za litr od ceny rynkowej, a wszelkie płatności były dokonywane tylko w gotówce. Sprzedawca nie wyrażał zgody na inną formę zapłaty i zdaniem Organu podatkowego takie okoliczności powinny wzbudzić podejrzenia przedsiębiorcy. To z kolei uzasadnia zarzucenie mu braku należytej staranności i w konsekwencji utratę prawa do odliczenia VAT.

Stanowiska WSA i NSA były zgodne — Orzeczenia obu instancji zawierały kilka ważnych tez, które mogą być niezwykle korzystne dla przedsiębiorców w innych podobnych sprawach. Na pewno nie można stosować sankcji automatycznie i zbiorczo wobec wszystkich podmiotów łańcucha transakcji tylko dlatego, że na którymś etapie doszło do nadużycia w podatku VAT.

Warunki są dwa:

1. Przedsiębiorca nie wiedział lub nie mógł wiedzieć o nieprawidłowości po stronie innego podmiotu.
2. Podatnik powinien upewnić się co do wiarygodności kontrahenta (zasięgnąć informacji na temat podmiotu, od którego zamierza nabyć towar lub usługę).

http://infor.pl

Prześlij komentarz

0 Komentarze